Czarownica
Mam mówiącego ptaka
Mam gadającą wodę
Mam starego czarodzieja
I dam ci go potrzymać za brodę
Mam węża co się podnosi
Na ogonie wśród kwiatów w trawie
Mam dwa uczone szerszenie
Które mi sypiają w rękawie
Mam cudownego szpaka
Mam żabę i żuka i jeża
Mam mądrą białą kawkę
Puszysty kłębuszek pierza
Przemówi do ciebie ptak mój
Gdy się najmniej będziesz spodziewał
A smutny smok na podłodze
Nogi będzie ci łzami oblewał
Twój sen najpierwszy na świecie
U mnie ma swoją ojczyznę
I u mnie mieszka radość
Którąś ty wygnał w obczyznę
A jeśli do mnie przyjdziesz
Zbrojne zmyliwszy straże
To własne twe śpiące serce
W pudełku ci małym pokażę