Chcę być sobą
Wymarzyłeś sobie dziewczę
Ułożone pokorniutkie
Co zaśmieje się gdy zechcesz
A gdy zechcesz spojrzy smutnie
Takiej właśnie we mnie szukasz
I choć wszystko temu przeczy
Jak do tamtej do mnie mrugasz
I powtarzasz coś od rzeczy
Chcę być sobą nikim innym tylko sobą
Chcę być z tobą ale taką jaką jestem
Chcę być sobą nie najlepszą nie najgorszą
Chcę być sobą grać nie umiem zresztą nie chcę
I już dość mam twoich sarkań
O tym jaka jestem zła
Dość tych głupich sprzeczek w parkach
O to kto z nas rację ma
Chcę być sobą nie rozumiesz chcę być sobą
Jak kwiat kwiatem jak ptak ptakiem
Jak dzień jasnym światłem dnia
Po swojemu zważ i oceń
Nasze zmierzchy i wieczory
Pełne gwiazd sierpniowe noce
Dnia i roku wszystkie pory
Tylko nie chciej abym była
Inną inną niż ja sama
Tylko nie chciej aby o mnie
Uśmiech mój i głos mój kłamał
Chcę być sobą nikim innym tylko sobą
Chcę być z tobą ale taką jaką jestem
Chcę być sobą nie najlepszą nie najgorszą
Chcę być sobą grać nie umiem zresztą nie chcę
I już dość mam twoich sarkań
O tym jaka jestem zła
Dość tych głupich sprzeczek w parkach
O to kto z nas rację ma
Chcę być sobą nie rozumiesz chcę być sobą
Jak kwiat kwiatem jak ptak ptakiem
Jak dzień jasnym światłem dnia