Obywatelu, zostań tatą
Obywatelu zostań tatą
Skończ z wygodnym celibatem
Nie jesteś psychopatą
By męczyć się z tym dylematem
Nie próbuj nawet się tłumaczyć
I nie wykręcaj się niemądrze
Przecież tworzenie potomności
To jest twój święty obowiązek
Zostań tatą panie Nowak
Bo nie ujmie ci godności
Bliska sercu tak czy owak
Deklinacja tożsamości
Rozkrzyczana i nieznośna
Ale już po kilku latach
Ukochana i najdroższa
Kiedy powie słowa tata tata tata
Obywatelu zostań tatą
Daj światu dowód swej męskości
Nim się radosne skończy lato
Wyzbądź się wszelkich wątpliwości
Wszak dajmy na to nawet Platon
Nieskazitelnie idealny
Pokątnie również bywał tatą
W kontekście czysto materialnym
Tatą zostań panie Nowak
Bo nie ujmie ci godności
Bliska sercu tak czy owak
Deklinacja tożsamości
Rozkrzyczana i nieznośna
Ale już po kilku latach
Ukochana i najdroższa
Kiedy powie słowa tata tata tata
Obywatelu zostań tatą
Skończ z wygodnym celibatem
Takie ładne mamy lato
I tyle w koło seksolatek