Ballada romantyczna, ale w granicach rozsądku
Może to znak
Skoro sam się dałeś podejść tak
Niby taka skromna miła
A patrz zaprosiła cię na kawę
Chcesz to się wstydź
Tylko nie stchórz i po prostu idź
Uwierz mi po wszystkim będzie ci
Jeśli nie lepiej to ciekawiej
Od słowa do słowa
Posklejać zszyć
A coś może będzie z was
Wciąż od nowa próbować
A gdy nie wyjdzie nic
Spróbować jeszcze raz
Chociaż może to błąd
Skoro spokój masz i własny kąt
To może lepiej nie być z nikim
I może dajesz się wykiwać
No to obudź się hej
Chyba że chcesz te bukieciki nosić jej
Godzinami wysłuchiwać
Jaka była nieszczęśliwa
Od słowa do słowa
Posklejać zszyć
A coś może będzie z was
Wciąż od nowa próbować
A gdy nie wyjdzie nic
Spróbować jeszcze raz