Walc dla outsiderów
Żeby nam się tylko chciało chcieć
Od nadziei kwit w kieszeni mieć
Na pojutrze
Żeby serca nam nie ściskał żal
Kiedy wiosny odlatują w dal
Coraz krótsze
Żeby nie raniły drzazgi łez
Pod powieką
Żeby grając w ciemno wygrać też
Na swój żeton
By samotnie nie przepijać klęsk
Mieć miłości łyk i wiary kęs
Żeby jeszcze nam się chciało
Chociaż to tak mało jest
Graj harmonio trzymaj ton
Dla wytwornych byłych żon
Dla tych chłopców z deszczu po czterdziestce
Którym nie wychodzi ale ciągle młodzi są
Grajcie skrzypce na trzy pas
Bo za lipcem luty gna
Para mknie za parą w dal za dalą
Posiwiała mała co na disco wczoraj szła
Żeby nam się jeszcze chciało tak
Podnieść żagle gdy zawieje wiatr
W pełni lata
Jeszcze raz przypomnieć sobie film
O tym dworcu co dla dwojga był
Całym światem
Żeby pies pod naszym dachem deszcz
Mógł przeczekać
By samemu moknąc trafić gdzieś
Na człowieka
By na łańcuch nie zamykać drzwi
A nie wchodzić tam gdzie rozum śpi
Żeby nam się jeszcze chciało
Choć tak mało mamy dni
Graj harmonio trzymaj ton
Dla wytwornych byłych żon
Dla tych chłopców z deszczu po czterdziestce
Którym nie wychodzi ale ciągle młodzi są
Grajcie skrzypce na trzy pas
Bo za lipcem luty gna
Para mknie za parą w dal za dalą
Posiwiała mała co na disco wczoraj szła
Graj muzyko jest jak jest
Czas umyka i my też
Tylko mgły za nami mgły za mgłami
A ty graj muzyko póki jeszcze grać nam chcesz