Pieśń miłości
Męka męka mówię wam
Kiedy człowiek żyje sam
Nie chce się pić nie chce się jeść
I na słońcu więcej plam
Męka męka ale cóż
Kiedy człowiek pożył już
Ma dosyć kłamstw milczących dni
Kaleczących słów jak nóż
Boże
Jak ja rzucam nożem
Dowiesz się potworze
Kiedy przyjdzie czas
A na razie może
Jest nam nie najgorzej
Więc się ze mną ożeń
Zanim karty pójdą w tas
Męka męka bo kto wie
Czy gdzieś żyją dusze dwie
Co wiedzą jak zachować smak
I ocalić cały wdzięk
Męka męka ale ja
Póki życie jeszcze trwa
Radziłabym przy sercu twym
Moje serce mieć jak rym
Boże
Jak ja rzucam nożem
Dowiesz się potworze
Kiedy przyjdzie czas
A na razie może jest nam nie najgorzej
Więc się ze mną ożeń
Zanim karty pójdą w tas