Tramwajowi ludzie
Tramwajowi ludzie
Są bardziej zmęczeni
Niż ludzie z liliowych lotnisk
Tramwajowi ludzie
Podobni do cieni
Tylko że bardziej samotni
Bo na końcowych przystankach
Kawa ma szary smak
Noce są zawsze za zimne
A łzy za gorące tak tak
Noce są zawsze za zimne
A łzy za gorące tak tak
Tramwajowi ludzie
Wytrwali jak klony
Stłoczeni wędrują do nieba
Tramwajowi ludzie
Mężowie i żony
Którym brak słońca do chleba
Bo na końcowych przystankach
Kawa ma szary smak
Noce są zawsze za zimne
A łzy za gorące tak tak
Noce są zawsze za zimne
A łzy za gorące tak tak
Są też takie pętle
Piękniejsze niż inne
Gdzie szumi z daleka rzeka
Tam zajeżdża tramwaj
Nadziei niewinnych
I na ten tramwaj ktoś czeka
Bo na końcowych przystankach
Kawa ma szary smak
Noce są zawsze za zimne
A łzy za gorące tak tak
Noce są zawsze za zimne
A łzy za gorące tak tak