Podivín
Ciężką głowę ma codziennie
Chętnie siada w trawie
Miłość łapie długą siatką
Choć nie ma jej wie
Choć nie ma jej wie
Choć nie ma jej wie
Sam po wzgórzach się włóczy
Tylko ja to wiem
Białym rankiem gdzieś ucieka
A ja chcę iść z nim
A ja chcę iść z nim
A ja chcę iść z nim
Swe piosenki ptakom śpiewa
Każde drzewo się uśmiewa
A ja bym chciała tylko
Śpiewać z nim
Śpiewać z nim
Śpiewać z nim
Śpiewać z nim
Śpiewać z nim
Świeci słońce nad krainą
Z wiatrem śpiewa mu
Że na pewno wróci do mnie
Wróci do mnie tu
Wtedy pójdę z nim
Wtedy pójdę z nim
Wtedy pójdę z nim