Był sobie król
Był sobie król
Był sobie paź i była też królewna
Żyli wśród róż nie znali burz
Rzecz najzupełniej pewna
Kochał ją król kochał ją paź
Królewską tę dziewoję
Królewna też kochała ich
Kochali się we troje
Tragiczny los
Okrutna śmierć
W udziale im przypadła
Króla zjadł kot
Pazia zjadł pies
Królewnę myszka zjadła
Lecz żeby ci nie było żal
Dziecino ma kochana
Z cukru był król
Z piernika paź
Królewna z marcepana