Ździebełko ciepełka
Wiem że miłość jest udręką
Bo się wszystkiego od niej chce
Ja pragnę mało malusieńko
A właściwie jeszcze mniej
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka ździebełko ciepełka
Znów wiem że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje niczyje
Ciepełka ździebełko
Ździebełko ciepełka
Wystarczy i wszystko przemija
Ździebełko ciepełka
Diamencik ze szkiełka
Czułości kropelka na listku
Ciepełka ździebełko
Tkliwości światełko
W twych oczach wystarczy za wszystko
Nie chcę wichrów burz nawałnic
Uczuć w których spalę się
Jesteśmy przecież łatwopalni
Dla mnie najważniejsze jest
Ździebełko ciepełka
W codziennych piekiełkach
W wyblakłym na szaro obłędzie
Różowa perełka ździebełko ciepełka
Znów wiem że jakoś to będzie
Gdy serce ukłuje przykrości igiełka
I biedne się czuje niczyje
Ciepełka ździebełko