Nic prócz miłości
Twój dzień
Czyta telegramów sto,
Jak choinka w czasie świąt
Iskierkami życzeń lśni.
A ja
Z dala ten omijam kram,
Bo na temat życzeń mam
Swą teorię, która brzmi
Życzenia zbyt serdeczne i
Zbyt liczne są jak złote ćmy,
Niczego więc nie życzę ci,
Oprócz miłości.
Prócz paru chwil, gdy cały świat
Zyskuje styl, zyskuje ład
I każdy cud przytrafia się
Najprościej.
I kiedy mkną wśród zimnych gwiazd
Depesze twe z najdalszych miast,
Przybliża się najdalsza dal,
Zastyga czas.
I tuli się do dłoni twej
Spokojny świt - bez myśli złej,
Niczego - prócz miłości tej,
Nie życzę ci.
Przypomnij to, coś dawno zgadł,
Jak blisko jest miłości świat
I dojrzyj go, jak kasztan,
Co do stóp twych padł.
I niech ze snu przebudzą cię
Zmyślenia te, życzenia te
I znów, co tchu, pokochaj,
A najlepiej mnie