Mówię wyłącznie do ścian
Otwieram drzwi
Nie czuję nic
Zdejmuję but
Nie czuję nic
Odtrącam płaszcz
Nie czuję nic
Poprawiam twarz
Nie czuję nic
I także on nic już nie czuje wołam go
Nie słyszy nic bo jak ma słyszeć obcy głos
Mówię wyłącznie do ścian
Nuda się wlecze jak szal
Na sercu kurz na szepcie krzyk
Czy Ci nie żal tego
Mówię wyłącznie do ścian
Wątła nadzieja na raj
Lamenty serc pomruki burz
Czy Ci nie żal
Dębowy stół już nie jest mój
I krzywy próg już nie jest mój
I światła snop już nie jest mój
I żaden kąt i piąty kąt
I nawet on już tak naprawdę nie jest mój
Jak pusty śmiech słowo uderza głową w dół
Mówię wyłącznie do ścian
Nuda się wlecze jak szal
Na sercu kurz na szepcie krzyk
Czy Ci nie żal tego
Mówię wyłącznie do ścian
Wątła nadzieja na raj
Lamenty serc pomruki burz
Czy Ci nie żal
Mówię wyłącznie do ścian
Nuda się wlecze jak szal
Na sercu kurz na szepcie krzyk
Czy Ci nie żal tego
Mówię wyłącznie do ścian
Wątła nadzieja na raj
Lamenty serc pomruki burz
Czy Ci nie żal