Moj najwiekszy blad
"Wiedz" - tak ci mówiłam
Gdy już w płaszczu stałeś w drzwiach
Tak ci mówiłam, choć za gardło chwytał strach
"Wiedz, że cię nigdy nie kochałam"
"Wiedz" - tak ci kłamałam
Drżąc na myśl, że pójdziesz stąd
"Wiedz, że wszystko to był błąd"
To był mój największy błąd
"Wiedz, że gdyby można jakimś cudem cofnąć czas
Że gdyby można wszystko zacząć jeszcze raz
Ni dnia bym z tobą być nie chciała"
Tak, nareszcie mam już o tych sprawach jasny sąd
To był mój największy błąd, to był błąd
Czas zawrócić nie chce, głupio naprzód gna
Minął rok, a ja wciąż wracam do tamtego dnia
Minął rok i każdy powrót w zapytania rośnie znak
Czy ja powinnam wtedy z tobą właśnie tak, właśnie tak?
Dziś już wiem, że gdyby można cudem cofnąć czas
Że gdyby można wszystko przeżyć jeszcze raz
Na klęczkach bym błagała: "Zostań!"
Wiem, że warto dumę i ambicję rzucić w kąt
Nawet jeśli to jest błąd, wielki błąd
Nawet jeśli to jest błąd, wielki błąd
Samotność to większy błąd