Żołnierzyk
Nocą, gdy znów po dniu zmęczony
Drogą wśród pól wracasz do domu
Z księżycem bez słów prowadząc rozmowy
Drzewa kłaniają ci się w pół
Gdy staje się noc chylą korony
Ty wracasz jak wódź niezwyciężony
Tyle już walk rozegranych w szarym tle codziennych spraw
Choć pada już z nóg na pozycji swej
Mały żołnierzyk wciąż trwa
Bitwy o tlen
Wojny na słowa
W pisanych przez siebie się nurzasz dialogach
Bohater wyśniony
Mały żołnierzyk gotów by
W nowy wyruszyć bój
I ani prze moment nie wątpi, że stał się Napoleonem
Tyle już walk rozegranych w szarym tle codziennych spraw
Choć pada już z nóg na pozycji swej
Mały żołnierzyk wciąż trwa
Wciąż trwa
Czas złożyć już broń
Czas ochłonąć
Zajrzeć do dawno zapomnianych miejsc
Usłyszeć jak bije serce
Usłyszeć jak bije serce twe
Wiec nocą, gdy znów po dniu zmęczony
Drogą wśród pól będziesz wracał zmęczony
Wsłuchaj się w echo naszej rozmowy
Tyle już walk rozegranych w szarym tle codziennych spraw
Choć pada już z nóg na pozycji swej
Mały żołnierzyk wciąż trwa
Wciąż trwa
Czas złożyć już broń
Czas ochłonąć
Zajrzeć do dawno zapomnianych miejsc
Usłyszeć jak bije serce
Usłyszeć jak bije serce twe