synth
Jaki plan, jeszcze nie wiem, ale czuję, że to wjedzie
Ej, ej, jestem pewien, lubię noc, lubię Ciebie
To chcę Ci powiedzieć, a może jednak śpiewem
Ej idę przed siebie hej, czasem chcę wiedzieć mniej
Bryza tu wieje wiesz, morze to koniec jest
Chmury rzucają cień, kolejny mija dzień
Chcę widzieć sens, ale chyba bardziej Cię
Mogę zgubić cel, bo tak czasem lepiej jest
Jeszcze nie wiem, ale czuję, że to wjedzie
Ej, ej, jestem pewien, lubię noc, lubię Ciebie
Hej, to wschodzi jak słońce, moja kolej
Na torze jestem wiesz, bo obrałem dobry wzorzec
Emocjom się nie dam ponieść, ale chwili już tak
Światło czerwone jak Mars, wypełnia we mnie brak
Mam własną wizję na świat, jak już znajdę na nią czas
Chodzę ponad chodnikami jak w snach
Jeszcze nie wiem, ale czuję, że to wjedzie
Ej, ej, jestem pewien, lubię noc, lubię Ciebie
Ej mam - pomysł za pomysłem
Czasem coś z tego wyjdzie, resztę topię w Wiśle
I co przyjdzie, wyjdzie, zniknie
Wiesz jak jest, sam już do tego przywykłem
A na filmie zbieram chwile, ale raczej nie te zwykłe
I też, na liście miejsc mam sporo
Dobrze się dzieje, bo z wiatrem przyszedł nowy kolor