paros
Się bawię słowem, robię nowe, to jak Modern Talking
Pytam siebie co jest, bo zasięg jak walkie-talkie
Mijam zjazd na trasę, naświetlam film
I tracę zasięg, nie widzę nic
Wpadam dziś, myślę litr to za mało
Ej, nakładam filtr na świat i wracam rano
Całkiem może być, a w sumie nic się nie stało
Chcę tylko zrobić hit, a potem leżeć na Paros
Wpadam dziś, myślę litr to za mało
Ej, nakładam filtr na świat i wracam rano
Całkiem może być, a w sumie nic się nie stało
Chcę tylko zrobić hit, a potem leżeć na Paros
W notatniku trochę to jak w mojej głowie - pusto
Słowa za paywallem, się odbijam, patrzę w lustro
Myśli nowe - gdzieś musiały utknąć
Chciałem znaleźć drogę, a zostawię to na jutro
Myśli w ramach, słowa w planach, a ja mam ten pomysł
Nie wiem o co kaman, ale wypada coś zrobić
Melodia grana, schemat jak Grana Padano
Utarty, a nie w planach mam wstawać rano
Wpadam dziś, myślę litr to za mało
Ej, nakładam filtr na świat i wracam rano
Całkiem może być, a w sumie nic się nie stało
Chcę tylko zrobić hit, a potem leżeć na Paros
The Neighbourhood, nawinę tu, że może wracam
Jestem ale cóż, brak słów, taka praca
Czekam na cud, zaciągam dług i go nie spłacam
Szukam nadziei w dniu, ale noc mnie przytłacza
Ta muzyka jak dźwięki budzika
Niby budzi, a nie daje chęci pisać
Ta muzyka jak dźwięki budzika
Niby budzi, a nie daje chęci pisać
Wpadam dziś, myślę litr to za mało
Ej, nakładam filtr na świat i wracam rano
Całkiem może być, a w sumie nic się nie stało
Chcę tylko zrobić hit, a potem leżeć na Paros