Perc
Bejbi pokaż mi więcej, niż tylko siebie
Sram na podziemie idę przed siebie
Robię ten trap jak bym był sam na scenie
Całkiem sam na tej scenie
Teraz pale weed i chce Ciebie
Ona wie, że nic nie wie
Cały świat chce mnie szczerze
Najlepszy fit na imprezie
Lepszy, niż twój ex
Lepszy niż twój ex na imprezie na imprezie
Teraz bierzesz ten perc na imprezie
Na imprezie chcesz ten sex na imprezie
Ty wiesz, że patrzysz tu nad Ciebie
Ty chcesz dokładnie tego, tego, tego, tego
Tego wierzę
Jesteś z koleżanką zachowujesz
Się jak zwierzę więc ją do zioma bierzesz
Są duże gwiazdy z nas kładziesz wzrok na nas
Nie ma duo jak my bez biżuterii blask
Ona zachowuje się jak by mnie znała od lat
Ona chce tylko mój dym, a
Potem za wszytko płać, płać, płać
Idę do góry i spadam w dół
Założę najlepsze ciuchy wczoraj pusty stół
Wszedłem na to bo pieniądz zaniósł mnie
W mojej głowie gdzieś jestem wyżej
Żadnych tanich skrótów żadnych kotów nie
W ręce kubek lodu w drugiej pali się
W twojej głowie pusto
W mojej całej imperium me
Bejbi pokaż mi więcej, niż tylko siebie
Sram na podziemie idę przed siebie
Robię ten trap jak bym był sam na scenie
Całkiem sam na tej scenie
Teraz pale weed i chce Ciebie
Ona wie, że nic nie wie
Cały świat chce mnie szczerze
Najlepszy fit na imprezie
Lepszy, niż twój ex
Lepszy niż twój ex na imprezie na imprezie
Teraz bierzesz ten perc na imprezie
Na imprezie chcesz ten sex na imprezie
Ty wiesz, że patrzysz tu nad Ciebie
Ty chcesz dokładnie tego, tego, tego, tego
Tego wierzę
Jesteś z koleżanką zachowujesz
Się jak zwierzę więc ją do zioma bierzesz