Beka z gry
Kiedy palę, nigdy nie patrzę na zdrowie
(nie, nie)
Może dlatego chce diamenty mieć na sobie
Świecą mocniej się, niż sylwester w Sopocie
(yeah)
Jakie to śmieszne, nigdy nie byłem w robocie
(nie) zabijali moje sny, ja wrzucałem wyżej
Robię sobie bekę z gry, lecę od was wyżej
(yeah)