Hack3d By GH05T 2.0
Kochał hajsy grube
Kochał poranki po wódzie
Kochał jej pośladki duże
I gdy melanż wczorajszy trwał dłużej
Kochał talie znaczone
Kochał bakalie z alkoholem
Kochał Marię we wtorek
Kocha Natalię dziś wieczorem
Kocha Mercedesy to jasne
Kocha sukcesy własne
Kocha jej strefy ciasne
Wygrane procesy mety SLSy swój kastet
Są szampany i jest absynt
Jest bogaty i bogatszy
Jest Bugatti są jachty
To wszystko jest a ktoś patrzy
Kochał przypały ale w kinie
Kochał się w zgrabnych nogach i w kokainie
Kochał drink bary a z nią się w windzie
Kochał przewały funtem szterlingiem
Kochał marketing uliczny
Kochał towar trefny w piwnicy
Kochał przepych
A bardziej niż cipki kochał przemyt zagraniczny
Kochał gwałty takie na żarty
Kochał napady raczej dla frajdy
Kochał karty konie charty
I kochał układy z nazwiskami z gazet na pierwszych stronach otwartych
Są szampany i jest absynt
Jest bogaty i bogatszy
Jest Bugatti są jachty
To wszystko jest a ktoś patrzy
Kochał się z żoną na luzie
W radiu leciało De Mono kapelusze
Kochał kradzież kieszonkową
Zawsze później kochał się z Iwoną i słusznie
Kochał kasyna te drogie
Kochał kiwać urzędy skarbowe
Kochał jak syna klamki naboje
Kochał smak cygar Moet z kawiorem
Kochał porno sam kręcił non stop
Kochał ją mocno na zmianę ją wraz z siostrą
Kochał się z Miss Polonią było wilgotno
Krzyczała mordo krzyczała bardzo głośno!
Są szampany i jest absynt
Jest bogaty i bogatszy
Jest Bugatti są jachty
To wszystko jest a ktoś patrzy