Zmierzch
Kazałeś mi biec chociaż nie wiedziałem jaki w tym sens
Nie mów mi jak bardzo niepotrzebnie tak traciłem Twój czas
I oddycham sam tylko mgnieniem naszych serc
Teraz bądź tylko chwilą nim zbudze się
Powiedz mi czemu tak ma być
Nie ma już nas w pustych słowach przyszedł zmierzch
Tyle szans ile nowych dróg
Nadszedł dzień w którym wieczność pewna jest
Samotność to sen w któym nigdy nie odnajdziesz mnie
Teraz jest za późno już nie powiesz mi tego co chcesz
I oddycham sam zapominam jak boisz się
Tego dnia w którym słowa zamienie w sen
Powiedz mi czemu tak ma być
Nie ma już nas w pustych słowach przyszedł zmierzch
Tyle szans ile nowych dróg
Nadszedł dzień w którym wieczność pewna jest
Powiedz mi czemu tak ma być powiedz czemu tak ma być
Nie ma już nas w pustych słowach przyszedł zmierzch przyszedł zmierzch
Tyle szans ile nowych dróg tyle szans ile dróg
Nadszedł dzień w którym wieczność pewna jest tak pewna jest