Będzie dobrze?
Będzie dobrze? Ciągle pytanie
Jak zrobić by nie było że ja kłamie
Czasem jest źle, bo się jest wkurwiony
Ciągły natłok myśli, i nagle spalony
Raz dobrze, bo się coś zdarzyło
Ale chwila i się wypaliło
Chce by ludzie w dobro wierzyli
Ja nie Chce żeby kłamstw mówili
Ogłaszają koniec świata, co będzie z nami
Martwię się często, innymi osobami
Na razie tak sobie, mogło być gorzej
Trochę się boimy następnych schorzeń
Czemu aktywistka nie pomyślała
Że polityka na hajs nas oklamała
Nonstop obostrzenie, nonstop ostrzeżenie
Kwarantanna, dla psychy przeciążenie
Ciągle problemy i psycha siada
Przydała by sie tutaj prawdziwa rada
Jak myśleć i jak oszczędzać
Oraz co zrobić by od razu nie pękać
Czy będzie dobrze? Szansa jest mała
Wiadome jest, że władza oszukała
Teraz jest teraz, jutra jeszcze nie ma
Ciężkie czasy, że wszystko to ściema
Lepiej łeb w górę? łatwo to mówić
Lepiej działać niż potem się trudzić
Jak się dba o wszystko to jest w pyte
Prawdziwości są głęboko ukryte
Czy choroba przejdzie i będzie jak dawniej?
Oraz ważne, czy psycha nie padnie