Stare Babki
Stare Babki
Z konieczności przejeżdżane
Uczęszczane lub wystane
Na przystanku
Stare Babki
O północy las i droga
Obraz świata przecierany
Bez ustanku
Stare Babki
Rozmarzone i wpatrzone
W światła mijających aut
Zaskoczone gwałtownością
Zmotoryzowanych ciał
Wczesną wiosną pogodniejsze
A jesienią smutne tak
Prawie jak
Nadrybie albo Małków
Z reklamówek
Fruwających po ulicy
Okoliczne koty nęci
Zapach ryby
Do Nadrybia
Pojechały z dużych miast na
Wu dwa auta lecz niestety
Nie zdążyły
Ech Nadrybie
Rozmarzone i wpatrzone
W światła mijających aut
Zaskoczone gwałtownością
Zmotoryzowanych ciał
Wczesną wiosną pogodniejsze
A jesienią smutne tak
Prawie jak te Babki albo Małków
Małków płonie
Waniliowym słońcem
I kadzidłem splecionymi
Bardzo ciasno dłońmi
Nas w Małkowie
Oprócz cienia nieustannie
Depczącego nam po piętach
Nic nie goni
Ach ten Małków
Rozmarzony i wpatrzony
W światła mijających aut
Zaskoczony gwałtownością
Zmotoryzowanych ciał
Wczesną wiosną pogodniejszy
A jesienią smutny jak
Stare babki
Same na przystanku