Korowody Marzeñ
Zbyt pochopnie oceni³am nas
zbyt naiwnie chcia³am myœleæ
chaos ¿ycia zmieniæ w ³ad
czemu wzrok twój zimny jest jak stal
czemu wolisz odejœæ ni¿ zrozumieæ mnie
raz szansê daæ
Mia³o tak byæ nam przyjemnie
graæ tak beznamiêtnie
w korowodzie marzeñ tkwiæ
¿e ja to ja, a ty to ty
mia³o tak byæ nam przyjemnie
¿yæ tak bezboleœnie
w korowodzie marzeñ tkwiæ
¿e ja to ja, a ty to ty
Znów twój obraz przed oczami mam
przypomina otch³añ
ciê¿ko bêdzie odbiæ siê od dna
stêpiæ zmys³y muszê, ¿eby trwaæ
zbyt pochopnie chcia³am braæ
wiêcej ni¿ siê unieœæ da
Mia³o tak byæ nam przyjemnie
graæ tak beznamiêtnie
w korowodzie marzeñ tkwiæ
¿e ja to ja, a ty to ty
mia³o tak byæ nam przyjemnie
¿yæ tak bezboleœnie
w korowodzie marzeñ tkwiæ
¿e ja to ja, a ty to ty