Do widzenia na dzień dobry
[Zwrotka 1]
Zawsze pobożny, zawsze uczciwy
Żyje przykładnie i w zgodzie z prawem
Życzliwy dla ludzi, serce na dłoni
Oddany zawsze dobrej sprawie
Jeden uczynek nieprzemyślany
A wizerunek pokryły rysy
Ludzie krzyknęli: on zawsze udawał
A tak naprawdę to jest skurwysyn
[Refren]
Ja na dzień dobry chcę powiedzieć do widzenia
I nie chcę z wami mieć już więcej do czynienia
Intuicja mówi mi, żeby nigdy wam nie wierzyć
Uciekać szybko stąd, jeśli chce się przeżyć
[Zwrotka 2]
Drugi tymczasem to diabeł wcielony
Kłamca i oszust, żadnych oporów
Nigdy nie zrobił nic dla nikogo
Balangi, przekręty i zero pokory
Raz wyjątkowo, jakby niechcący
Zdarzyło mu się zrobić cokolwiek
Zdziwieni ludzie zauważyli
Że jednak siedzi w nim dobry człowiek
[Refren]
Ja na dzień dobry chcę powiedzieć do widzenia
I nie chcę z wami mieć już więcej do czynienia
Intuicja mówi mi, żeby nigdy wam nie wierzyć
Uciekać szybko stąd, jeśli chce się przeżyć
[Zwrotka 3]
Trzeci to jeszcze inna historia
Ten na uboczu, nieznany nikomu
Cichy, spokojny, zamknięty w sobie
Rzadko wychodzi ze swego domu
A kiedy przyszło wychylić głowę
I spojrzeć innym prosto w oczy
Usłyszał tylko: „co to za jeden?”
My nie lubimy tutaj obcych
[Refren]
Ja na dzień dobry chcę powiedzieć do widzenia
I nie chcę z wami mieć już więcej do czynienia
Intuicja mówi mi, żeby nigdy wam nie wierzyć
Uciekać szybko stąd, jeśli chce się przeżyć