Chore collabo

Łaki czekają aż rap grać skończę

Dopiero zacząłem jej stanik rozpiąłem
Jak chcesz no to nazwij to koleś beforem
Zamykam komorę weź oddech cyklonem
Liczba się zwiększa nadają ogień
Jak wiatr w drugą stronę
Obniżam przeponę przeliczam mamonę
Na bicie demonem tu jestem rozdziałem
Co dobre i lepsze bo lepsze nie zawsze
Oznacza że większe nie muszę żyć w mieście
By zjadać na mieście twą pizdę puszystą jak na grubym cieście
Obliżę się w geście smakuje mi wreszcie
Chodź gadkę zostawiam ukrytą w tej reszcie
Się skończę na scenie wysoko się cenię
Skoville wzrastają a lód nie topnieje
Dobrze nawija ten raper Bąbel
Wiesz o co chodzi jestem jego ziomkiem
Częstuję kielonkiem i daję mu szluga
Pytam od razu „Feata też szukasz"
Posłuchaj idioto nie kupisz mnie flotą
Miłymi słówkami fajkami buszkami
Tanimi gadkami gad z ciebie Anakin

Mój poprzednik zdjął już stanik ja ściągam z niej spodnie
I z uśmiechem na twarzy skracam łaków o głowę
Wersy lekką ręką piszę od tak sobie
Przygotuj się psychicznie bo ten track odbiera mowę
To KUQI i Bąbel i ksywą cię zmylę bo ani to słodkie
Ani nie przebijesz to collabo chore jak Harris i Klebold
Ta rapgra jak Columbine High School ty mendo
Dane z goła inne bo bez samobója więc zamknij już mordę
I sprawdź jak to buja
Katana przechodzi przez przez serce i płuca
Nie równa się z nami Mara Salvatrucha
Zacząłem nagrywać jak mnie coś natchnęło
I większość się pyta „Co to się stanęło"
I większość się pyta czy im coś nawinę
A twój rap typeczku uważam za kpinę
Paruję jak Tinder wersety i rymy
Ty parujesz gościu ale od Skovilli
Zamykamy skalę a więc jeszcze chwila
Ten rap grzeje mocniej niż kapsaicyna

Músicas mais populares de Babel

Outros artistas de UK alternative rock