Ballada o czasie nieutraconym
Wróć, gdziekolwiek jesteś
Gdzie starych drzew na ścieżkach cień
Gdzie złotym agrestem
Dojrzewa zmierzch
Odnajdę cię wśród bezsensu lat
Przeżytych tak jak gdyby nas
Nie było w nich - słuchaj
Tam, wracajmy tam
Gdziekolwiek twój
Twój czas cię zaniósł, miła
Jeśli w moim życiu było coś
To było tam, to było z tobą
Wróć, gdziekolwiek jesteś
Tam trawy szept, oddechu wiew
Kiedy myślę "szczęście"
Wiem, gdzie to jest
Daleko stąd i najbliżej stąd
O wielki czas, o mały błąd
Mój albo twój - nie wiem
Wróć, jak gdyby nic
Gdziekolwiek twój
Twój czas zostawił cię
Tam, gdziekolwiek jesteś
Jest starych drzew na ścieżkach cień
Tam, tam powiem ci
Że nie zmieniłaś się i ja chyba nie
Bo tylko to ma sens w ten zmierzch
Tak będzie, jak chcesz, ty wiesz
Tak będzie, jak chcesz, ty wiesz