Dens makabreska
Zaszła mi nowina bardzo niedobra
Śmierć po mnie idzie bardzo okrutna
Ja się jej nie boję bo ja nic nie broję
Niech przyjdzie jak przyjdzie to jej się skłonię
Ja się jej nie boję bo ja nic nie broję
Niech przyjdzie jak przyjdzie to jej się skłonię
Dzień dobry młodzieńcze
Przyszłam po Ciebie
Dawno Cię szukam
Znalazłem Ciebie
Co ja umiłuję to moje być musi
Ty ze mną weselej jutro mieć musisz
Co ja umiłuję to moje być musi
Ty ze mną weselej jutro mieć musisz
Co umiłuję moje musi być
Sen nieskończony ze mną będziesz śnić
Ciebie wybrałam
Ze mną weźmiesz ślub
Nam zapisana miłość po grób
Śmiercicho miła co za myśli masz
Ty jędzo stara przecież Ty zębów nie masz
A ja jestem młody najlepszej urody
Nie żal Ci na świecie takiej urody
Zobaczysz młodzieńcze jaka ja będę
Gdy się ubiorę bielychna będę
Na rączki założę białe rękawiczki
Na nóżki pończochy białe trzewiczki
Na rączki ja włożę białe rękawiczki
Na nóżki pończochy białe trzewiczki
Co umiłuję moje musi być
Sen nieskończony ze mną będziesz śnić
Ciebie wybrałam
Ze mną weźmiesz ślub
Nam zapisana miłość po grób
Położę się z Tobą gdzieś w owsie czy życie
I miłość trwać będzie choć skończy się życie
I oddam Ci całe me ciało spróchniałe
Zmysłowe piszczele i szczere golenie
I oddam Ci całe me ciało spróchniałe
Zmysłowe piszczele i szczere golenie
Wesele to będzie
Będzie muzyka
Zadzwonią dzwony ryl i motyka
Przeory i księża to drużbowie będą
Oremus Domine śpiewać Ci będą
Przeory i księża to drużbowie będą
Oremus Domine śpiewać Ci będą
Co umiłuję moje musi być
Sen nieskończony ze mną będziesz śnić
Ciebie wybrałam
Ze mną weźmiesz ślub
Nam zapisana miłość po grób