Chemia
To co dzisiaj zjadłem miało dużo E
Nie mylić z ex wydałem dużo zer
Na to i tamto to i tak do
Końca miecha mało no bo je starło
Utarło się co i gdzie należy jeść
Co pić co palić co robić należy wieść
Taki żywot ja od tego robię piwot
Patrz jak oni tam żyją gdzie jest pizdo pilot
Młot od sąsiadów a i tak się patrzą
Za duże grzeszę jak na święte miasto
Chowam się po kątach straciliśmy kontakt
Nie udało zebrać straciliśmy kompakt
Dobrze że nie kompa metale ciężkie
Porobiony świństwem przez życie piękne
Kiedyś jęknę nigdy nie zmięknę
Choćbym chodził z chemią psa się nie ulęknę
W związku z chemią jest równowaga
Najpierw ja ją zjadam później ona mnie zjada
Chemiczne związki mówią „To przesada"
Mimo że jest źle ona się rozkłada
W związku z chemią jest równowaga
Najpierw ja ją zjadam później ona mnie zjada
Chemiczne związki mówią „To przesada"
Mimo że jest źle ona się rozkłada
Kiedyś podobno ludzie żyli zdrowo
Mówię podobno nie wrócimy na nowo
Do momentu jak byliśmy niewinni i czyści
Pilni zajebiści no inni niż wszyscy
Ostatnie zostało a truje się każdy
Bardzo pobożny czy zły opętany
Można inaczej trąbią programy
Ale daleko po banany na farmy
Jem i piję chemię oddycham chemią
Objechałem Ziemię wszyscy to wiedzą
I wszyscy się bawią bez względu na koszta
Jesteś z innego ciasta to inna mąka
Każdy skażony od lorda po kłomka
Jest uwikłany w chemicznych związkach
Zakochany w pieniążkach tak kręci się Ziemia
Porobiony świństwem spełniam marzenia
Chemia
W związku z chemią jest równowaga
Najpierw ja ją zjadam później ona mnie zjada
Chemiczne związki mówią „To przesada"
Mimo że jest źle ona się rozkłada
W związku z chemią jest równowaga
Najpierw ja ją zjadam później ona mnie zjada
Chemiczne związki mówią „To przesada"
Mimo że jest źle ona się rozkłada