Orkiestra do tańca już gra
Orkiestra do tańca już gra
I wszyscy zapomną, że zimno na dworze
Spocone karki zadyszane
Już roznieciły przy stole ogień
Tłuste łapy mną mokre banknoty
I anioł odchodzi z papierkiem na czole
Na zewnątrz ulica brudna i wroga
Tam tłumu dole i niedole
Spójrzcie, jak wspaniale skaczą sobie do gardła
Walcząc o gotówkę czy kawałek ścierwa
Popatrzcie, przecież o to wam chodziło
Spójrzcie treserzy, udało się
Wy nie patrzycie, zamykacie oczy
Nakładacie białe rękawiczki
Tyle mówicie o pięknej przyszłości
Powiedzcie mi, ile to już lat
Kasy pancerne pełne są ich wierszy
Poezji, której nikt nie czyta
I tylko nieraz ktoś kogoś dubluje
Ale potem to już tylko wojsko maszeruje
Popatrzcie, jak spokojnie stoją w kolejkach
Czekając na chleb i nadzieje
Nieraz rozmawiają o polityce
Że idzie nowe, że coś się dzieje
Popatrzcie, spokojnie stoją przy maszynach
Zaczynają ufać, zaczynają wierzyć
A w nocy modlą się o boga
By następny rok pozwolił przeżyć