WWO

Uszanuj 2

Pono, Felipe (POL), Jędker, Mieron, Koras, Fu, Sokół

Ja nie zerkam na ciebie uśmiechnięty z plakatów
Nie rozumiem małolatów którzy chcą autografów
Chłopaku podpisać jakiejś sztuni na cyckach się mogę
I tak nie wiem po co ale z chęcią to zrobię
A tobie powiem ty weź się ocknij wreszcie
Będę robił hip hop do końca niezależnie
W moim mieście różne dziwne rzeczy dzieją się uwierzcie
Najprawdziwsi wpadli w finansowe kleszcze
Do tego jeszcze może odechcieć się rymować
Jak widzisz ilu w zyskach chce partycypować
A pro nagłośnienia nie umie nikt zorganizować dobrego
Mam dosyć tego biznesu fonograficznego
Kilka z koncertów zdjęć śmiesznych recenzji pięć
To pamiątki siadaj kręć opowiem ci inne wątki
O ludziach którzy pogubili gdzieś swe rozsądki
Sam robiłem to zawsze dla zajawki i dalej tak
Ale uwzględniam poprawki i nie z zachłanności
Po prostu sczaiłem ilu gości zarobiło na tym co mówiłem
Nie dość ci Uszanuj
Nie chcę być tutaj dla nikogo wzorcem
Po prostu szanuję odbiorcę
Nigdy kiedy piszę nie zastanawiam się co chcesz usłyszeć
Spójrz na podwórka to nie „Ojciec chrzestny 4"
Sam słyszałem strzały jak na pierdolonej wojnie
Ale wciąż próbuje żyć tutaj spokojnie
Wreszcie pojmiesz że nie ma co się wozić
Niektórzy być może nie powinni się urodzić
Mówisz tak Nie mi to oceniać
BHO Ta Uszanuj 2 uszanuj 2 w witrynach odbicia ZIP skład

Uszanuj przestań
Uszanuj przestań
Uszanuj przestań
Uszanuj przestań

Aha więc uszanuj słyszysz jak to dobrze brzmi
Nadszedł czas hip hopowych żniw
Wszędzie pełno jadowitych żmij nie ufaj im
Wsłuchaj się w te muzykę pierdolić ich krytykę
Mam własny pogląd estetykę Chcesz poznać tą psychikę
Mówiąc wprost chcesz coś osiągnąć paląc kolejny most
Między tobą a nim porozumienia post
Układy które zastygły jak wosk
Pieprzyć fanfary
Macie swoje stado krishna hare kurwa eskobary
Słuchaj młody stary
Pieczętuję ci na twarzy ZIP czcionkę
Razem z nimi rozpocznę ZIP nagonkę
Oszołomkę wyciśnij z płaczu gąbkę
Masz kropkę nad „i" co przyciąga wzrok jak złoty hajfik
Który w słońcu lśni
Jest coś nie tak Ziomek powiedz mi
Wiele pozytywnych zachowań
Rachowań rokowań dostosowań
A styl ZIP hip hop niezły kop
Nigdy stop za wysoki lot odbij w bok
Masz kłopot zetrzyj pot uderz w krąg
Ludzi obłąkanych rząd więc uszanuj to skurwysynu
To co robię

I na zawsze chłopak utrwal to w głowie
Uszanuj dwa trzy zera Mieron Zipero tak powie
Kto się dowie Kto ma więcej racji
Deliberuj tym umysłem steruj
Byś nie dostał serca palpitacji
Nie nam przyszło ocenianie
W recenzji kłamstwo oszamię na śniadanie
Dobra ale przecież nie o tym mówimy
Szeregami muzycznymi w polskim rapie tkwimy
I wiesz po co I my po co to robimy
By zaznaczyć że jesteśmy ludźmi prostymi
W Polsce rzecz prosta urodzonymi
Tymi białymi z tymi intencjami prawdziwymi

Uszanuj przestań
Uszanuj przestań
Uszanuj przestań
Uszanuj przestań

To czysty hard core to Zipów Skład
Uszanuj dwa do zera dla nas
Nie komera dla mas
Sami za siebie nikt inny za nas
Bit dla was który sczyści
Nie wszystko zawsze układa się po myśli
Nie w tym przypadku jak w walce z nałogiem
Ci z ekipy co wytrwali poszedł bym za nimi w ogień
W pierwszy stopień gdzie nie jeden sztywniak
Wbity w garniak pobledłby jak martwiak
Jedi hip hop maniak daj mi tylko znak
Porozmawiamy inaczej Ilu takich co kracze pierdolą głupoty raczej
Nie ma co się żalić że hajs w plecy czy ziomek podleczył
Zaradzić jak schorowany typ który się wyleczył
Niejeden przeczył jakoś sobie w życiu umiem poradzić
Szanuje tylko tych co szanują mnie
Taki będę na zawsze ZIP
Komu się nie należy nie życzę źle
Przemyślałeś postępowanie swe
Wychwycone każde fałszywe zagranie twe razi mnie
Nadal zbyt wielu nie wie że hip hop to kultura a nie tylko praca
I po coś to w końcu mówię Uszanuj powraca

Klamka zapadła
Prawdziwy hip hop z duszy serca i gardła
ZIP styl dla ulicy Z premedytacją lepszy czy gorszy
Skończ z tą licytacją z determinacją
Improwizacja to już tradycja
Uszanuj nigdy tłumu bożyszcze
To nie czcze gadanie o racje walczę
Nie pragnę wrzaw sprawę sobie zdaj zazdrość zdław
De facto uszanuj dwatysiące rok
Felipe ZIP kolejny milowy krok

Uszanuj przestań
Uszanuj przestań
Uszanuj przestań
Uszanuj przestań

Uszanuj chałap załap i załatw to co powiedziałeś
Mówiłeś to co chciałeś stałeś co mówić wiedziałeś
Nie śmiałeś się i mówić się nie bałeś teraz powiedz co zrobić
Na co wychodzisz Z mordy cholewa
Uszanuj bo tak trzeba nie olewa się obietnic
Bo miewa się złe dni Przetnij
A zobaczysz co to znaczy się tłumaczyć natrętnym
Nie bądź bezczelny nie wpierdalaj kitu
Umowa słowa wśród Zipów ma honorowa tytuł
Do bitu Pono tworzę
Za każde moje słowo odpowiedzialność ponoszę
Uszanuj w witrynach odbicia Koras Fu Felipe Mieron elo ZIP uszanuj

To co było a co jest teraz dla mnie istotniejsze
Uszanuj raz jeszcze ma znaczenie głębsze
Dla ciebie większe lub mniejsze
Nie bój się zmiany na lepsze
Bo ja w nią wierzę i wiem że
Ktoś do serca to sobie bierze
Chyba że nie będzie trzecia część
Uszanuj na tym kończę cześć

Curiosidades sobre a música Uszanuj 2 de WWO

Quando a música “Uszanuj 2” foi lançada por WWO?
A música Uszanuj 2 foi lançada em 2000, no álbum “Masz i pomyśl”.
De quem é a composição da música “Uszanuj 2” de WWO?
A música “Uszanuj 2” de WWO foi composta por Pono, Felipe (POL), Jędker, Mieron, Koras, Fu, Sokół.

Músicas mais populares de WWO

Outros artistas de