Tryb Wojny
Mixtape Wu
Dokładnie teraz
Szybki Szmal
2010
W rapie jak na podwórku
Nie czuje się obco
Czuję się mocno
Ty nie nurkuj tylko patrz jak nasze akcje rosną
Są z nami dobre wariaty chamskie chamy
Które na niebieskich mundurach chciałyby widzieć czerwone plamy
Więc uważaj jak jedziesz
Bo będzie karambol
Chcesz wszystko wiedzieć
Nie Twoja sprawa Bambo
Jak cienko przędziesz
Kup bilet do London
Uderzam potężnie
Ty raczej nie bardzo
Hejterów nie zjadam ja ich pałaszuję
Wiecie co w waszych gardłach pałaszuje
Nie wiem czy Ty też tak czujesz
Ale ja jak ich widzę buzuję buzuję
Znasz to hasło
Poszło chamstwo w miasto
Tylko mnie spróbuj potrącić
Włączę tryb wojny
Lepiej się upij jak głupi
Albo się przylep do sztuki
Klub to pył
Szybki Szmal tu był
Szybki Szmal motyw spina to kabina palantów
Każdy się spina ciężki klimat jak rodzina Adamsów
Nie brakuje awantur
Tworzymy łańcuch drużynę
W efekcie masz o ful kawałków wspólny wysiłek
Gram w zespole od lat wiesz od podstaw
To jest mój skład
To jest mój brat
To moja siostra
Jeden za wszystkich
Wszyscy za jedną
Więc kontroluj odzywki
Weź nie pierdol
Ty bo zmieniam tryb na traków kaplicę
Nie mam czasu dla łaków ale w moment napiszę
Co nie utonie będzie wisieć ziomek kurwa pod sceną
Nie poślemy Cię do piachu ale zrównamy z ziemią
Znasz to hasło
Poszło chamstwo w miasto
Tylko mnie spróbuj potrącić
Włączę tryb wojny
Lepiej się upij jak głupi
Albo się przylep do sztuki
Klub to pył
Szybki Szmal tu był
Jestem pokojowy jak ONZ dobrze wiesz
Ale kiedy jakaś wesz chce zatańczyć z Sz sz
Ja zmieniam się nie do poznania
Budzę w sobie drania
Włącza się czerwona lampka
Krew płynie po kata fankach
Gdy zaczyna się walka kończy się miłość
Odkąd pamiętam zawsze tak było
Tworzymy armię jak Wilku i Bilon
Przed natarciem wypalamy kilo
Za cienką czerwoną linią jest tylko piekło
Żaden z moich ludzi nigdy nie odpuszcza jak Hektor
Ty weź się lepiej ze mną nie pierdol
Bo okaże się to Twoją klęską
Jestem pamiętliwy jak Stalin
Mam pancerz z najtwardszej stali
Ty Ty Ty Ty weź to kurwa pojmij
Przełączam się na tryb wojny
Ziom
Znasz to hasło
Poszło chamstwo w miasto
Tylko mnie spróbuj potrącić
Włączę tryb wojny
Lepiej się upij jak głupi
Albo się przylep do sztuki
Klub to pył
Szybki Szmal tu był
Dla mnie świętość to rodzina
I wszystko związane z nią
Krzywdzisz moich bliskich
Lepiej miej przy sobie broń
Bo nie podaruję
Nie ma opcji wybacz
Szybko zrozumiesz to był błąd
Spotka Cię kara sprawiedliwa
Bo nie nie to nie ulega przedawnieniom
Wszyscy święci nic nie zmienią
Ani zawijka na rejon
Gdziekolwiek byś się nie znalazł to dopadnie Cię sąd
Masz złe intencję
Kurwa
Poszedł stąd kurwa won
Znasz to hasło
Poszło chamstwo w miasto
Tylko mnie spróbuj potrącić
Włączę tryb wojny
Lepiej się upij jak głupi
Albo się przylep do sztuki
Klub to pył
Szybki Szmal tu był
Jeden za Sz
Dwa też chcę to
Wiesz że Szybki Szmal is the best
Infekuje sound system jak
Że sra pod siebie już każdy leszcz
Wiesz gdzie jest jego miejsce
Bo Szybki Szmal dominuje już w każdym mieście
Ziom
Wychodzimy na wojenną ścieżkę
Rozpalam pochodnię z Dżonsonem i Cieszkiem
Pospolite ruszenie
Łap bit
Szybki Szmal nie odpuści tej bitwy
Wyciągamy brzytwy
Wyciągamy co mamy
A mamy sporo bo Sz sz to chamy
To stan wojenny rada ocalenia
Pora jest nie uchronna
I my nie możemy jej przegrać
Ale mamy wszystko czego potrzeba
Żeby rozjebać ich siłą Szybkiego Szmalu
Bez problemu
Znasz to hasło
Poszło chamstwo w miasto
Tylko mnie spróbuj potrącić
Włączę tryb wojny
Lepiej się upij jak głupi
Albo się przylep do sztuki
Klub to pył
Szybki Szmal tu był