To by było coś

Pokaż mi swoje rozstępy, nie namalowane kredką piegi
I że Twoje dupa nie jest tak wypukła jak w sieci
Pokaż mi jak bawisz się bez hajsu i bez alko
Pokaż że bez logotypów też masz jakąś wartość
Pokaż jak traktujesz tych którzy nie są Ci potrzebni
Pokaż mi na insta chleb powszedni nie krewtki
Pokaż swoje półki, co czytujesz, w czym masz hobby
Jak rozwijasz się duchowo gdy już skończysz na siłowni
Co Cię motywuje oprócz lików, peanów i pochwał
Jak byś opisała po czym najłatwiej Cie poznać?
Co jest w Tobie warte więcej niż to z kim się bujasz
Co zostanie w Tobie ładne, jak się postarzeje buzia
Powiedz czego nie masz i że nie mieć to nie hańba
Pokaż co kupiłaś sama, nie dostałaś w fantach
Pokaż mi swój przelew bez okazji dla fundacji
Pokaż mi, że można czekać dłużej niż trzy randki

I to by było coś
Widzisz to by było coś
Taka sztuka sztos
Taka laska ktoś
I to by było coś
Widzisz to by było coś
To by było coś
Dla mnie to by było COŚ

Noc i dzień
Widzę tu ciągle tylko lans i słeg
Wszyscy mi mówią, że coś muszę mieć
Jak to jest puste to nie skuszę się
A ty rób co chcesz

Powiedz mi, że dzwonisz do mamy, codziennie z troski
Opowiedz mi o rzeczach, które zrobisz dla miłości
Rozłóż w pokój dwa palce - nie składaj ich w klamke
Powiedz, że bycie miłym gościem też jest fajne
Powiedz, że cie presja przerasta na bycie samcem alfa
Powiedz mi że one-night-standy to nie Twój standard
Pokaż czym zaimponujesz nam bez pliku, fejmu, mięśni
Pokaż że szanujesz prawo a nie prawo pięści
Pokaż mi swój lot jak nie pijesz i nie ćpasz
Wskaż na jedną rzecz, której potrzeba do szczęścia
Zainspiruj kogoś żeby poszerzył wiedzę
Bo mamy dość słuchania że jarasz się własnym słegiem
Pokaż że pokora i skromność to wciąż cnoty
Powiedz, że przyznajesz się do błędu patrząc w oczy
Powiedz, czego nie masz i że nie mieć to nie wstyd
Że zarabiasz ciężką pracą nie ma drogi na skrrt

I to by było coś
Widzisz to by było coś
Taki gracz to sztos
Taki gość to ktoś
I to by było coś
Widzisz to by było coś
To by było coś
Dla mnie to by było COŚ