Zanim Zabraknie Tchu
G-O-R-Y
Chciałbym coś wiedzieć na pewno
Że znajdę miłość tą jedną
Na zawsze będziesz ze mną
Nawet jak spadnę tu
Poznamy życia piękno
Namaluję tą kolorową kredką
Przyszłość tak lekką ręką
Zanim zabraknie tchu
Uuu, uuu, uuu, uuu
Uuu, uuu, uuu, uuu
Od rana budzi mnie sygnał
Miasta gwar ta gonitwa
W głowie presja bez wyjścia
Ale trzymam się, żyję, korzystam
Kiedy mogę tylko, to uciekam
Ocean w błękitach już czeka
Paru kumpli i jestem z daleka
Od całego syfu i nie trzeba lekarstw
Jak chcecie wiedzieć co u mnie
Sam nie raz widziałem się w trumnie
Chociaż może brzmi to durnie
A kiedy pomyślę o wszystkim, co mam
To ludzie i dusza, i oczy
Koncerty, kilometry drogi
Błogosławieństwo, rodzina i ziomy
I że daję wiarę, choć czasem mi jej brak
Chciałbym coś wiedzieć na pewno
Że znajdę miłość tą jedną
Na zawsze będziesz ze mną
Nawet jak spadnę tu
Poznamy życia piękno
Namaluję tą kolorową kredką
Przyszłość tak lekką ręką
Zanim zabraknie tchu
Uuu, uuu, uuu, uuu
Uuu, uuu, uuu, uuu
Lata lecą jak szalone
Wczoraj to popiół i nie ma nic w sobie
Wypijam za nasze zdrowie
I chcę twoje dłonie nie kreski na stole
Hajs leję jak wodę
Chcę ciebie na sobie i zaraz to zrobię
Chcę ciebie na górze na dole
Na górze na dole na górze na dole chce
Poczuć to w sobie
Bo zapomniałem, po co to robię
Chwile te chwytam i dziękuję boże za życie na co dzień
Znaki te czytam
Zawsze mogło być gorzej
Łapię kierunek i wschodzę
I chciałbym przewidzieć koniec
I wiedzieć, że dobrze robię, że dobrze robię, że dobrze robię, ej
Chciałbym coś wiedzieć na pewno
Że znajdę miłość tą jedną
Na zawsze będziesz ze mną
Nawet jak spadnę tu
Poznamy życia piękno
Namaluję tą kolorową kredką
Przyszłość tak lekką ręką
Zanim zabraknie tchu
Uuu, uuu, uuu, uuu
Uuu, uuu, uuu, uuu