Ej ej ej
Jeszcze żyję jeszcze chwilę na to mam (chwile mam mam)
Obcinam tyłek potem pije pale gram (palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap (robię rap man)
Nie masz się czego bać
Toja i squad Man
Jeszcze żyję jeszcze chwilę na to mam (chwile mam mam)
Obcinam tyłek potem pije pale gram (palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap (robię rap man)
Nie masz się czego bać
Toja i squad Man
Szukam pretekstu by uciec znów
Od tępych głów i ich stada i ich pustych słów
Znów mnie dopada łyk i buch dalej łyk i buch
Zapadam w sny na jawie i już ze wszystkim chuj
Zaraz wejdę na ścianę albo rozdrapię mózg
Poznaj mój smak weź mnie w dłonie i włóż do ust
Obie ręce zajęte więcej nie rozkminiaj
Razem z Tobą dziś odlecę skręcam jointa skurwysyna!
To survival jest dzień za dniem łapać stan ten
Daj mi starter pack tusz pióro i z diabłem pakt
Daj prawdę nam nie ważne jak bardzo jest gorzka
Czuje jej posmak aż wykręca mnie od środka
Jesteś tak nisko a tak bardzo nieba dotknąć chcesz
Życie daje ci nieczystość napojem bogów krew
Gdy czujesz wolności zew wiedz to iluzja
Obserwuj swój śmiech we wszystkich krzywych lustrach
Jeszcze żyję jeszcze chwilę na to mam (chwile mam mam)
Obcinam tyłek potem pije pale gram (palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap (robię rap man)
Nie masz się czego bać
Toja i squad Man
Jeszcze żyję jeszcze chwilę na to mam (chwile mam mam)
Obcinam tyłek potem pije pale gram (palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap (robię rap man)
Nie masz się czego bać
Toja i squad Man
Widzę tylko top już nie wiem gdzie inni są
I mam tylko głos co wiedzie w jedna ze stron
Za mną krzyk hord „Jedziesz i podpal to"
High and low a moje życie to high and low
Ona Cie kocha za seks a Ty ją kochasz za loda
Ty ich kochasz za cash oni kochają za słowa
Jedna miłość i gniew i to się nie ma podobać
Ty sam wiesz jak jest i wiesz jak egoizm kochasz
Jeszcze żyję jeszcze chwilę na to mam (chwile mam mam)
Obcinam tyłek potem pije pale gram (palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap (robię rap man)
Nie masz się czego bać
Toja i squad Man
Jeszcze żyję jeszcze chwilę na to mam (chwile mam mam)
Obcinam tyłek potem pije pale gram (palę grama)
I nic na silę i tak żyję robię rap (robię rap man)
Nie masz się czego bać
Toja i squad Man
Widzę tylko top już nie wiem gdzie inni są
I mam tylko głos co wiedzie w jedna ze stron
Za mną krzyk hord „Jedziesz i podpal to"
High and low a moje życie to high and low