Posypałka
Nie stało się tak wiele właściwie nic
Świat zasnął w niedzielę i chrapie do dziś
I nagle się wydało że wszystko jest snem
Formy się zatarły i zagubił się sens
Nie jest to dobry sen
A nie jest to dobry sen
I nie ma w nim nic
O co warto się bić
O czym warto by śnić
Zadygotała ziemia i cały nasz ląd
Pobladł jak Kaukazu zaklęty krąg
Dopadła nas ta jedna z tych marnych chwil
Gdy to co nas rozgrzało dziś ledwo się tli
A wcale nie musi tak być
Wcale nie musi tak być
Wystarczy tylko że ja
Wystarczy tylko że ty
Przerwiemy te sny
Bo to wcale nie świat
Lecz pospaliśmy się my