Mechaniczny Pies
Spreparowano mi mózg typu „Odtad dotad"
Numerowane sny chronią mnie przed głupotą
Swą role dobrze znam wiem co należy do mnie
Marzenia ktoś mi skradł i nie mam żadnych wspomnień
Cholerny świat wciąż pełen łajna
A każdy człek Augiasza stajnia
Choć jestem psem psem mechanicznym
Nie zmienię ich jestem bezśilny
Jak długo stoję tu tego nikt nie wie
Wkrąg każdy to mój wróg Kłamliwe plemię
Złodziei chodzi tłum z maskami psiej dobroci
Ich paser to ten ksiądz co w złotej komży chodzi
Cholerny świat
Cholerny świat wciąż pełen łajna
A każdy człek Augiasza stajnia
Choć jestem psem psem mechanicznym
Nie zmienię ich jestem bezśilny
Gdy obserwuje ich jak maszerują razem
Mam w oczach dziki błysk a w głowie myśli krwawe
Lecz zaraz śmiać się chce gdy nagle zaczną pląsać
Obnosząc dumnie swe nabrzmiałe żółcią jądra
Cholerny świat
Cholerny świat wciąż pełen łajna
A każdy człek Augiasza stajnia
Choć jestem psem psem mechanicznym
Nie zmienię ich jestem bezśilny