VISA [Remix]

Jakub Grabowski, Filip Tadeusz Szczesniak

Nowa wiza, chociaż nadal nie mam w banku kart
Obok leży moja Frida, którą męczy świat
Kiedyś Sokół tu przewidział ile będę wart
Teraz słońce świeci tylko dla mnie jak
Kropla wina na pościeli, znowu męczy kac
Szukam jutra, ale wczoraj znowu dręczy w snach
Nawet Tytus nie przewidział ile będę wart
Nie, nie

Zanim założyłem label tak jak Wojtek - Prosto
To pod łóżkiem miałem CKMa z Wojciechowską
Może przez to właśnie przeleciałem cały świat (e)
By zrozumieć, że mam w głowie kosmos (grrrrra)
Tyle znowu tracisz dla mnie, jestem Brad Pitt w Siedem
Siedzę i przeglądam story od Natalii Szroeder
Szukam kogoś, kto moją duszę nakarmi śpiewem
Ale przestańmy walczyć na tym messengerze
Myślę w co się ubierzesz, gdzie wyjdziesz (uuu)
Myślę o tym, żeby być gdzie indziej (uuu)
Wsiadam już w ten samolot jak w windę
Moja głowa paruje jak Tinder

Nowa wiza, chociaż nadal nie mam w banku kart
Obok leży moja Frida, którą męczy świat
Kiedyś Sokół tu przewidział ile będę wart
Teraz słońce świeci tylko dla mnie jak
Kropla wina na pościeli, znowu męczy kac
Szukam jutra, ale wczoraj znowu dręczy w snach
Nawet Tytus nie przewidział ile będę wart
Nie, nie

Mam awizo, znowu pocztą przyszła nowa Visa (oo)
Taco Corp. to firma, zawsze chciałem to napisać (oo)
Znowu mnie obserwują hordy, jestem Mona Lisa
Byłem w Vogue, gdzie ten pałac jak pieprzona Piza?
Autografy, w sumie zawsze mam na dłoniach pisak
Jestem graczem, te dzieciaki mówią "co tam, Izak?"
Teraz nie lubisz, ale buja Ci się głowa i tak
A na koncertach u nas tłumy jak sobota w Lidlach, uh
Nie poznałem już dawno nikogo (ej)
Moje wyjścia już rzadko wychodzą
Moje ruchy niewidzialne jak znajomi z korpo
Już nie wrócą czasy, gdy żyłem anonimowo
TACONAFIDE to jeszcze pogorszy
Idę przez miasto, wzrok ukryty, a wszędzie widzę te oczy
Jedna prośba, nie pokazuj mnie palcem, no proszę
Fifi jak świeże powietrze, coraz rzadziej na dworze

Nowa wiza, chociaż nadal nie mam w banku kart
Obok leży moja Frida, którą męczy świat
Kiedyś Sokół tu przewidział ile będę wart
Teraz słońce świeci tylko dla mnie jak
Kropla wina na pościeli, znowu męczy kac
Szukam jutra, ale wczoraj znowu dręczy w snach
Nawet Tytus nie przewidział ile będę wart
Nie, nie (Remix)

Siedzę sobie w belwederze na debacie o Polsce
Ministrowie w garniturach, a ich oczy pytają (dzień dobry)
Raper, ale raczej radzę ostrożnie
W takim tempie za dekadę mogę mianować Panów (hehe)
Chcę odpuścić, ale sprawy są wielkie
Przez to cierpię, nie mogę dobrze zająć się małą (tobą)
Dzwonisz, mówisz, że gotujesz, czy będę
Ja pośpiesznie na parkingu znów się zajadam kaszą (znowu sam)
Chcą iść wszędzie i mogę wejść jak chcę
Tylko jakoś mi nie chcę się iść
Takie rzeczy już nie proste i łatwe
Nowy świat, ale wciąż starzy my (woah)

Nowa wiza, chociaż nadal nie mam w banku kart
Obok leży moja Frida, którą męczy świat
Kiedyś Sokół tu przewidział ile będę wart
Teraz słońce świeci tylko dla mnie jak
Kropla wina na pościeli, znowu męczy kac
Szukam jutra, ale wczoraj znowu dręczy w snach
Nawet Tytus nie przewidział ile będę wart
Nie, nie

Curiosidades sobre a música VISA [Remix] de TACONAFIDE

Quando a música “VISA [Remix]” foi lançada por TACONAFIDE?
A música VISA [Remix] foi lançada em 2018, no álbum “0,25 mg”.
De quem é a composição da música “VISA [Remix]” de TACONAFIDE?
A música “VISA [Remix]” de TACONAFIDE foi composta por Jakub Grabowski, Filip Tadeusz Szczesniak.

Músicas mais populares de TACONAFIDE

Outros artistas de