Luźny Yanek
Jestem w porzo całkiem fajny gość
Miły dla pań dla facetów też
Chociaż przez chwilę bohaterem być
W narodowy gust na sekundę chcę się wbić
W zaprzęgu komercji pierwsze skrzypce grać
Nienawidzi mnie od dzisiaj wielu z was
W zaprzęgu komercji na wszystko mnie stać
Nie wyprzedzą mnie
Chałtura za chałturą propozycji stos
Menadżer uspokaja: mamy dobry rok
Wycisnąć jak cytrynę odkładać na swój raj
Mieć żonę i dziewczynę i kochać ten kraj
W zaprzęgu komercji pierwsze skrzypce grać
Nienawidzi mnie od dzisiaj wielu z was
W zaprzęgu komercji na wszystko mnie stać
Nie wyprzedzą mnie
Tylko czasami smutno mi
W zaprzęgu komercji pierwsze skrzypce grać
Nienawidzi mnie od dzisiaj wielu z was
W zaprzęgu komercji na wszystko mnie stać
Nie wyprzedzą mnie
Nie wyprzedzą mnie