Zabrońcie kwitnąć kwiatom
Czy odnajdziesz jeszcze tamten dom
Nad najcichszą spośród wszystkich rzek
Widok nieba dobrze ci znajomy
I tylko tutaj nie ma dzisiaj mnie
Zabrońcie padać deszczom
Zabrońcie kwitnąć kwiatom
Zabrońcie ludziom płakać
W każdy niepogodny dzień
Czy odnajdziesz jeszcze tamten dom
Wśród szumiących rozpłakanych wierzb
Czemu furtka teraz już nie skrzypi
Choć tyle lat lecz może poznasz mnie
Zabrońcie padać deszczom
Zabrońcie kwitnąć kwiatom
Zabrońcie ludziom płakać
W każdy niepogodny dzień
Czy odnajdziesz jeszcze tamten dom
Pośród zbożem kołysanych pól
Spójrz jak wolno wschodzi słońce
To tylko czas cofnięty został tu
Zabrońcie padać deszczom
Zabrońcie kwitnąć kwiatom
Zabrońcie ludziom płakać
W każdy niepogodny dzień