Pora chleba i owoców
W cień odchodzą złote słońca
Nowe idą kalendarzem
Dni w pamięci nam się plączą
Coraz dalej coraz dalej
Chmury w górze jak pióropusz
Nad polami mgła się zniża
Pora chleba i owoców
Coraz bliżej coraz bliżej nas
Pora chleba i owoców
Jałowcowy dym
Z ptaków wysokiego lotu
Wróżą zimę zim zimę zim
W cień odpływa bezszelestnie
Sypki piasek lat
Znowu jesteś tym kim jesteś
I masz to co masz masz
Czas odlotu pora ptaków
Już za lasem już za pasem
Pejzaż pełen zbóż i maków
Coraz dalej coraz dalej
W morzu błękitnego nieba
Pływa złota słońca ryba
Czas owoców pora chleba
Coraz bliżej coraz bliżej nas
Pora chleba i owoców
Bursztynowy sznur
Liści co spadają wokół
Jakby prosto z chmur jak z chmur
Rok się skłania ku jesieni
Coraz krótsze dni
Tyle jeszcze w nas nadziei
Ile nam się śni śni
Ile nam się śni
Ile nam się śni
Nam się śni
Śni nam się śni
Nam się śni
Śni nam się śni