Nie przegapimy miłości
Do życia miłość woła
Przez gwiezdnych mgieł mgławice
Przez cień przez zmierzch przez wieczór
Przez miasto przez ulice
Do życia miłość woła
Przez pustkę i pustkowie
Przez to co przejść nie może
Przez to zamknięte w tobie
I choćby lata świetlne
Szum fal i poszum żagli
Choćby zabrakło mostu
I nic i nic prócz dali
Do życia miłość woła
Nawet przez niebyt nicość
Tam w górze zapisana
W gwiazdach jak w wierszach miłość
Choćby w księgach uczonych
Nie było o niej wzmianki
Dotkną się nasze ręce
Rozwiążą się zagadki
I choćby świat nam mnożył
Wciąż nowe wątpliwości
Będziemy śmiać się z tego
Nie przegapimy miłości
I choćby świat nam mnożył
Wciąż nowe wątpliwości
Będziemy śmiać się z tego
Nie przegapimy miłości
I choćby świat nam mnożył
Wciąż nowe wątpliwości
Będziemy śmiać się z tego
Nie przegapimy miłości
I choćby świat nam mnożył
Wciąż nowe wątpliwości
Będziemy śmiać się z tego
Nie przegapimy miłości
I choćby świat nam mnożył
Wciąż nowe wątpliwości
Będziemy śmiać się z tego
Nie przegapimy miłości