Niepodzielni
Ani czas ani długość tras
Nie podzielą nas
Taki jest nasz blask
Ani czas ani długość tras nie podzielą nas
Taki jest nasz blask
Ani czas ani długość tras nie podzielą nas
Taki jest nasz blask
Ani czas ani długość tras nie podzielą nas
Wstaję rano ręce do Boga wyciągam
Podnoszę głowę i przed siebie spoglądam
Dzięki Ci Panie że dałeś mi tych ludzi
Dzięki że się mogę co dzień rano z myślą o nich budzić
Hej
Ubogi człowiek który nie dba o swych braci
Jak można tak bezczelnie takim dobrem gardzić
Drugi człowiek to jest prezent z samej góry
Mówisz że potrafisz sam przecież wiesz to bzdury
Tacy ludzie są jak arka w czas powodzi
Kiedy chaos szum gdy słońce gdzies zachodzi
I choć czasem nic nie daje jestem tylko ja i moje
Zostać sama bardzo się boję
Nie bój się przyznać że jesteś słaby
Przecież my wszyscy tak często upadamy
Czy wiesz co cię podnosi czy wiesz co daje sens
Ręka Pana w postaci ludzkich serc
Ani czas ani długość tras
Nie podzielą nas
Taki jest nasz blask
Ani czas ani długość tras nie podzielą nas
Taki jest nasz blask
Ani czas ani długość tras nie podzielą nas
Taki jest nasz blask
Ani czas ani długość tras nie podzielą nas
Ufaj tym którzy są tego warci
A ci warci to krytycy zażarci
Powiedzą zawsze kiedy jest coś źle
O to nie musisz martwić się
Pan całe życie zsyła ludzi dobrej woli
Czy Mu wreszcie tak działać pozwolisz
Nie żyjmy tylko dla siebie
Ja ty oni wzbogacamy się wzajemnie
Ja wiem że znam takich ludzi
Że to nie nałóg mogłabym się łudzić
Jednak życie bez nich to zupełna próżnia
To ich dla mnie wyróżnia
Pan jest dobry On jest Królem tego świata
Doświadczamy tego choć różnie płyną lata
Tak jak z Nim nie rozdzieli nas nic
Trwajmy razem do końca naszych dni