360°
Moi ludzie ludzie koty jak ta Nastassja Kinski
Ty patrz na ruchy nie na metki nie na liczby
Na stole stygnie kawa jak ostatni slice pizzy
W telefonach zbite szybki i linijki
Zza czarnych pingli obserwuje przyszłe dziki ninki
W deszczu błyszczy chodnik jak to ostrze Fingi
Ktoś znowu chce mi wmówić że się liczą tylko cyfry
Kiedy próbuje skleić relacje rwane jak filmy
O
Iskrzą się zapalniczki
A wokół same chmury jakbyś wertował komiksy
A te raperzyny coraz bliżej im do dziwki
Śmiało mogą prowadzić wiadomości w telewizji
Niech tną się dyski
Wypluwa flow co frunie niczym frisbee
Bez dziwnych hybryd i lewizny
Z PDG firmy śle to ziomom na banicji (salut)
W górze kieliszki ziom zdrowie nas wszystkich
Czas na hardcorowy pakiet, hałas dwóch rakiet
Fuck that
Życie wywinięte jak mankiet
Zapraszam na bankiet gdzie w kuluarach Makbet
Wróciłem żeby frajerków nadziewać na bagnet
Właśnie tak starego rapu defender
Wrzuca style w blender ja nie wcisnę temu enter
Lepiej odwiedź Smyka bo majk jest błędem
Początki 96' zajarany byłem Space Jam
Jak na czasy możliwości były skąpe
Łatwo mogłeś wyrwać bombę prosto w trąbę
Nie było like'ów na głośnikach leciał Ice Cube
Kolejny krok blok to szok TV Najsztub
Ilość hajsu to grosz płonęły majki
Drobne na browar fajki (bonus)
To nowe Nike'i
Na pełnym etacie pierdoliłem przyczajki
Żadna praca nie hańbi małolat wytrzyj smarki
Pośród zgiełku przeszłość schowana w pudełku
Lojalności nie kupisz tutaj za worek cukierków
Szacunek do starszego miał każdy z penerków
Nie kumasz o czym mówię odbij w górę elemelku
Szpaaq Shellerini dziś na żywo bez fake'u
Poznański RAPertuar synchronizacja dźwięków
Nowe Miasto Rataje nie stracisz tu zasiłku
Łap te rapy i weź chłopak tu nie dziękuj
Płynę jak Neptun świat ulepiony mam ze zgiełku
Połatany ze strzępów popalony jak Deadpool
Jak w 03' spacerujemy sobie przez loop
Ja i paru koleżków pośród wave'ów jak neptus
To uniwersum PDG przy salwie bębnów
To nasze berso patronuje święte od morderców
W tekturowym państwie na twoim osiedlu
Ze Szpaaqiem wespół zmieniamy otoczenie Wejmu