Syn Leśnego Dziada
Tomasz Kłeczek
Już do zimy mało czasu
Dwóch chłopów się napiło
I po drzewo szli do lasu
By na zimę się paliło
Stoi wielki dąb
Korzeniami wryty
Syn Leśnego Dziada
Stary, mchem okryty
Już do zimy mało czasu
Dwóch chłopów się napiło
I po drzewo szli do lasu
By na zimę się paliło
Cięty wielki dąb
Wściekły Leśny Dziad
Broń się, głupcze, broń
On - twój kat!
Leśny Dziad się zemści
Dębu ścinać się nie godzi
Spracowane są ich pięści
A zemsta ból ochłodzi