Niewykorzystane szanse

Miewam niewykorzystane szanse jak Grzegorz Rasiak
Co by się nie działo to ta presja wzrasta
Przybywa nam lat ubywa sił życie kreuje nam wizerunek błazna
Czas zapomnieć o przeszłości chociaż pozostaje blizna
Mam 23 lata i pracę i spoko
Byłoby gdyby nie to że wciąż tam wracam
Tylko po co i budzę się nocą wciąż chcę płakać
Ta jestem jak Ikar i witam się z tamtą stroną
Nie rozumiem pewnych kwestii ale mówią że przywyknę
Mówią że robię rap to mam hajs bo to biznes
Nie czuję luzu mój psychiatra ćpa prochy
A miałem wejść położyć wersy i zostawić garść trocin
Jestem Rudy tamten rok miał być moim
Nie był znowu coś musiało się spierdolić
Co gdyby nie rap gdyby nie coś tam jeszcze
Nie nawijam o zarobkach więc kneble na gembę
Nie widział nikt mnie jeszcze rok wcześniej
Nie gram koncertów bo kurwa nikt mnie nie chce
Nie wiedzą co drzemie bo nie słyszeli jeszcze
Jestem za dobry to nie lubią mnie w mieście
Aż wreszcie ktoś usłyszy że wchodzę tu z pierdolnięciem
Weź rozjeb to na hifi jak się wpierdalam na pętle
Niech wiedzą że tu jestem i też mam brudne serce
Tamten rok miał być moim nie był przecież wiesz ej

Nie raper ej matt

Miewam niewykorzystane szanse jak jak ja
Nie raz do tego z dystansem nie podejdziesz nah
Nie poległem patrz
Nie podetrzesz dupska to kałem jebie świat Ci
Sam styl mówią matt milcz mówią
Mam styl kurwo chciałbyś grubo taaak
Gówno wart
Jakbym dalej wciąż tak myślał to to nie byłbym już ja
To to nie byłby już świat ten mój w którym żyję
No bo nie byłbym już tam tylko zwiedzał okolicę ha
Oko łypie coś jak to od pierścionka gdzieś
Ono żyje i ma gdzieś Twoje konta mejt
Twoje okna wiesz tylko system
Bo jak chciałeś zbić szybe rozjebałeś tylko myszkę
Wydarłeś ryj ze już nie ma żadnych szans imo
Cymbale skmiń że wystarczy słabym wstać tylko
Takich szans kiddo miałem już sto chłopie
Zmarnowałem tak jak Torres sto procent
Po kłosie widać gołym okiem tutaj
I jak w kole żeś środkiem to Cię każdy będzie ruchał
Będzie burza jak przed burzą jest znów duszno
To ta bez ozonu suka tutaj burza znaczy gówno
Karny chuj w to spaliłem wszystkie mosty
A tę rzekę to przepłynę aż zbijecie ryjem kostki