Demony / Nowy Dzień
Demony rzuciły cień
Niepewy los i nowy dzień
Bez uczuć niepewny byt
Oskarażam czas za tyle lat
Bez uczuć opadam z sił
Kolejny raz wspominam sny
Tam nie odnajdzie mnie nikt
Oddycham, znów nowy świt
Pospieszny świat pozwala mi
Zapomnieć, osuszyć łzy
Przenika mnie bezradny krzyk
Do serca prowadzi ślad
Naiwna myśl, że mogę tak
Znaleźć do serca dziś drzwi
Mogę nie istnieć, ale żyć
Mieć wiele i nie przeżyć nic
Nie znać prawdy, a wiedzieć że
Kochać chcę
Demony, nie szukam ich
Nie znajdę ich, gdy będzie ktoś
Tak blisko, na dotyk rąk,
Na każdy znak nasz własny świat
Na zawsze być pewną tak
Uczuciem swym wyznaczyć szlak
By znaleźć do serca dziś drzwi
Mogę nie istnieć, ale żyć
Mieć wiele i nie przeżyć nic
Nie znać prawdy, a wiedzieć że
Kochać chcę
Kochać chcę
Kochać chcę
By znaleźć do serca dziś drzwi
Zbyt wiele trudnych pytań
Zbyt wiele szarych chmur
I szczęście zamknięte na klucz
Zbyt wiele dziś pamiętasz
Chwil, które mogły odejść
A one wciąż teraz i tu
Choć żal
Twój płacz jest czymś
Co ukoić może cię
Poczekaj, zobaczysz
Że jutro przyjdzie nowy dzień
Zbyt wiele pustych marzeń
Zbyt wiele gorzkich słów
Ich smak w pamięci wciąż jest
Zbyt wiele trudnych walk
Przeciw tym, co twój szlak zatarli
Byś nie mógł nim przejść
Choć żal
Twój płacz jest czymś
Co ukoić może cię
Poczekaj, zobaczysz
Że jutro przyjdzie nowy dzień
Rozwinę swe skrzydła
Pofrunę w dal
Odrzucę ten smutek
I tak, gdy powrócę
Odnajdę go wtedy
Gdy żal będzie chciał zranić jeszcze raz
Zbyt wiele trudnych pytań
Zbyt wiele szarych chmur
I szczęście zamknięte na klucz
Zbyt wiele dziś pamiętasz
Chwil, które mogły odejść
A one wciąż teraz i tu
Choć żal
Twój płacz jest czymś
Co ukoić może cię
Poczekaj, zobaczysz
Że jutro przyjdzie nowy dzień
Nowy dzień
Nowy dzień
Nowy dzień
(Nowy dzień)
Nowy dzień