Olimp
Oh nie zabierzesz nas z blokowisk
Sami wyjdziemy z blokowisk
Kiedy trafimy na Olimp
Oh wrogowie próbują gonić
Siódme poty wszystko po nic
Nie ma na nas żadnej broni
Jeden krok w tył dwa kroki do przodu
Za dużo sił żeby wracać do domu
All eyes on me chociaż chciałem mieć spokój
Pięć gram cali weed tu nikt nie gra w sudoku
Podziarane gęby i dłonie
Czyste buty lecz brudne serca
Tu niechciany ten kto chce donieść
Bo dla takich nie mamy miejsca
Tym żyje osiedle tutaj każdy wie jak bywa
W kaptur twarz i łeb zakrywa bo już pies węszy gdzie przypał
Jestem skąd jestem nigdy nie będę ukrywał
To jest we mnie jak styl życia walczymy o Dolce Vita
Oh nie zabierzesz nas z blokowisk
Sami wyjdziemy z blokowisk
Kiedy trafimy na Olimp
Oh wrogowie próbują gonić
Siódme poty wszystko po nic
Nie ma na nas żadnej broni
Żyję na ostro dlatego mam kosę na ryju
Trochę banknotów w kieszeni
Piękną kobietę u boku
I ludzi za których bym poszedł do ziemi oh
Pozdrawiam zioma co siedzi oh
Czekamy na Ciebie mordo
Nikt nie chce wracać do biedy więc zrobisz co musisz
Grunt żeby mieć godność
Beton zawsze jest zimny ale nasze serca gorące
Potrzebny do nich byłby wytrych
Bo zamknięte są chociaż dobre
Nigdy nie chciałem cudzej krzywdy
Choć tak wielu pragnęło mojej
Tobie leszczu brakuje ikry nasze ambicje ważą tonę oh
Oh nie zabierzesz nas z blokowisk
Sami wyjdziemy z blokowisk
Kiedy trafimy na Olimp
Oh wrogowie próbują gonić
Siódme poty wszystko po nic
Nie ma na nas żadnej broni