Diabeł
Idzie diabeł ścieżką krzywą pełen myśli złych
Nie pożyczył mu na piwo nie pożyczył nikt
Nie pożyczył mu na piwo nie pożyczył nikt
Łaba daba daj łaba daba daba daba daj
Nie pożyczył mu na piwo nie pożyczył nikt
Słońce pali go od rana wiatr gorący dmucha
Diabeł się z pragnienia słania w ten piekielny upał
Diabeł się z pragnienia słania w ten piekielny upał
Łaba daba daj łaba daba daba daba daj
Diabeł się z pragnienia słania w ten piekielny upał
Idzie anioł wśród zieleni dobrze mu się wiedzie
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie
Łaba daba daj łaba daba daba daba daj
Pełno drobnych ma w kieszeni i przyjaciół wszędzie
Nagle przystanęli obaj na drodze pod śliwą
Zobaczyli że im browar wyszedł naprzeciwko
Zobaczyli że im browar wyszedł naprzeciwko
Łaba daba daj łaba daba daba daba daj
Zobaczyli że im browar wyszedł naprzeciwko
Mówi diabeł postaw kufel Bóg ci wynagrodzi
My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie
My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie
Łaba daba daj łaba daba daba daba daj
My artyści w taki upał żyć musimy w zgodzie
Na to anioł zatrzepotał skrzydeł pióropuszem
I powiada dam ci dychę w zamian za twą duszę
I powiada dam ci dychę w zamian za twą duszę
Łaba daba daj łaba daba daba daba daj
I powiada dam ci dychę w zamian za twą duszę