Sufit
Szukamy słów
Które mówią że nie ma dwóch prawd na ziemi
Czekamy więc
Na tę prawdę która podobno ma nas odmienić
Lecimy w dół
Czasem w górę wtedy wszędzie jest za daleko
Wracamy lecz
Od tej pory niestety nikt na nas nie czeka
Nie ma nocy
Nie ma snów
Ponad nami
Sufit
Słuchamy prawd
Co tak łatwo znikają między słowami
Wierzymy że
Chociaż jedną jedyną zdołamy ocalić
Płoniemy bo
Puste miejsca po gwiazdach są nadal niczyje
Znikamy jak
Krople deszczu sunące wolno po szybie
Nie ma nocy
Nie ma snów
Ponad nami
Sufit
Nie ma nocy
Nie ma snów
Ponad nami
Sufit
Nie ma nocy
Nie ma snów
Ponad nami
Sufit
Nie ma nocy
Nie ma snów
Ponad nami
Sufit