Idę przed siebie
Idę przed siebie przed siebie to tam
W innym kierunku niż wybrałbym sam
Nawet w przeciwnym lecz idę więc chcę
Niestety nie wiem skąd ani gdzie
Idę przed siebie ze śladów mych stóp
Sądzę że to właśnie może być ruch
Ślady są za mną i moje a tak
Że między śladami śladów jest brak
Idę wraz ze mną porusza się cień
On też określa tą noc albo dzień
Miast w pojedynkę idziemy w dwóch
I nie dowiodę że to nie mój duch
Idę idziemy dążymy więc do
Ruch by się odbył potrzebne jest tło
A tym jest to czym nie ja i mój cień
Chociaż my również możemy być tłem
Idę idziemy lecz coś jest nie tak
Bliżej przed nami czy prędzej już za
Punkt odniesienia współrzędna czy oś
Trudno powiedzieć bo trudno jest dojść
Idę by dotrzeć wręcz idę by iść
Czynność jest skutkiem przyczyną jest myśl
Jak idę tak przecież nie iść bym mógł
Koniec na końcu są ślady mych stóp